Jak zauważyliście, kiedy tylko mam ku temu okazje, wygłaszam swoje teorie na temat przyszłości komunikatorów i tego, że większość z nich w dzisiejszych czasach nie ma szans znaleźć swojego miejsca. Program mobilny Talkray pokazał mi jednak, że zbyt pochopnie skreśliłem całkiem „świeże” narzędzia do prowadzenia konwersacji z najbliższymi.
Nie będę ukrywał, że z dozą ostrożności podchodzę do każdego nowego komunikatora, jaki trafi w moje ręce. Wielokrotnie „przejechałem się” już na eksperymentach z nimi. Niby wszystko fajnie, niby dobrze wygląda i sprawnie działa, ale… brakuje chętnych do rozmowy. To zawsze jest największy problem tego typu apek. Nie dotyczy to jednak Talkray.
Talkray to bardzo fajny, przejrzysty program, dzięki któremu możemy non-stop być w kontakcie ze swoimi najbliższymi. Najważniejszą funkcją opisywanej apki jest możliwość prowadzenia rozmów głosowych i tekstowych. I to nie jedynie z ludźmi z danego kraju, lecz całego świata. Żadna nowość? W sumie tak, ale trzeba przyznać, że jakość rozmów oferowana w tym przypadku jest w „godzinach szczytu” lepsza, niż w popularnym Skype.
Twórcy opisywanej aplikacji zachęcają do zapraszania do niej znajomych, babcie, dziadków i wszystkich, z kim chcemy za darmo prowadzić rozmowy. Na szczęście, Talkray dobrze zsynchronizowany jest z książką telefoniczną, dzięki czemu po zainstalowaniu programu na liście kontaktów automatycznie pojawiają się znane nam osoby, które są w nim zarejestrowane.
Zakładanie konta w Talkray trwa dosłownie chwilkę, a weryfikacja numeru telefonu nie wymaga od nas nawet podawania żadnych kodów SMS. Jeżeli chodzi o inne zalety, mnie osobiście najbardziej urzekły rozmowy konferencyjne, w których może wziąć udział nawet dwadzieścia pięć osób. Co prawda, nie mam na razie w programie aż tylu znajomych, ale liczę na to, że wkrótce ulegnie to zmianie. I być może bezpośrednio dzięki mnie, bo wysłałem niedawno parę zaproszeń.
Nie jestem przekonany, czy aby na pewno będziecie chcieli zrezygnować z dotychczas używanego komunikatora na rzecz Talkray. Proponuję – mimo wszystko – abyście zainstalowali tę apkę i sprawdzili jej możliwości. Kto wie, może Wasi znajomi są już w niej zarejestrowani i tylko czekają na jakąś rozmowę? Prawdopodobieństwo jest niewielkie, ale program z tego wpisu – chociażby ze względu na swój przejrzysty wygląd – zasługuje na chwilę uwagi i nie mam co do tego wątpliwości.